Wednesday, October 27, 2021

Recenzja Guerlain Advanced Youth Watery Oil

 


Produkt, z którego recenzją dziś do Was przychodzę poznałam po raz pierwszy na spotkaniu Guerlain dwa, czy może już nawet trzy lata temu. Zapamiętałam go jako pięknie pachnący eliksir o lekko oleistej konsystencji, która fantastycznie nawilżała, ale i natłuszczała skórę.

 


 

 

 

Dziś przychodzę do Was jednak z recenzję nowej formuły, którą marka opisuje tak: bogactwo oleju, intensywność działania niczym w serum, przy zachowaniu konstytucji lekkiej niczym woda. Czy takie właśnie były moje odczucia podczas testowania tej unowocześnionej wersji Advanced Youth Watery Oil? Przekonajcie się sami.












 

Co musisz wiedzieć o Abeille Royale?

Abeille Royale to linia ekskluzywnych produktów do pielęgnacji twarzy wprowadzona na rynek w 2013 roku, która całą swą siłę czerpie z produktów pszczelich. Od samego początku marka Guerlain bazuje na gruntownych badaniach mających na celu zgłębienie potencjału miodu i mleczka pszczelego w służbie innowacyjnej, ukierunkowanej i przede wszystkim skutecznej pielęgnacji przeciwstarzeniowej.

Marka Guerlain stworzyła nawet własną platformę badawczą Beelab poświęconą produktom pszczelim i ich mocy eliminowania widocznych oznak starzenia działająca na trzech płaszczyznach; praca nad pszczołami, miodem i regeneracją skóry

 


 Linia Abeille Royale zrodziła się z intuicji naukowców Guerlain, którzy wierzyli, że musi istnieć korelacja między naturalnym procesem gojenia a mechanizmami odnowy starzejących się komórek skóry. Zdaniem Dyrektor Badań Guerlain, dr Frédérica Bonté, "Skóra, która słabo się goi, to skóra, która szybciej się starzeje".

 

 

To, co moim zdaniem jest szczególnie warte zapamiętania z tego wpisu to fakt, że 10 lat badań zaowocowało stworzeniem nowej technologii: Dynamic Blackbee Repair, przez którą rozumiemy kombinację czterech wyselekcjonowanych miodów i mleczka pszczelego. Miód czarnej pszczoły z wyspy Quessant został wzbogacony o trzy inne miody wyspowe (z Ikarii, Korsyki i Wysp Alandzkich). Połączenie tych składników gwarantuje natychmiastowe działania regenerujące poprzez zwiększenie ilości połączeń neuronalnych w skórze właściwej.

 

 
Advanced Youth Watery Oil w liczbach
 
Sekretem Advanced Youth Watery Oil jest wcześniej wspomniana technologia Dynamic Blackbee Rapair. Produkt od 2013 roku jest bestsellerem marki, a jeden jego flakon sprzedawany jest dokładnie co 26 sekund i do tej pory otrzymał 19 międzynarodowych nagród.
 
Testy laboratoryjne wykazały, że po regularnym stosowaniu kosmetyku skóra regeneruje się 9x szybciej, zaś do pełnej regeneracji dochodzi po 8h od nałożenia. Wskaźnik nawilżenia wzrasta o 125%. Mleczko pszczele zawarte w eliksirze o 19% zwiększa produkcję młodych, aktywnych komórek, zaś o 44% maleje liczba starych fibroblastów na rzecz młodych (co oznacza po prostu redukcję starzejących się komórek).
 
Kobiety, które testowały produkt przez okres miesiąca, stwierdziły, że jędrność poprawiła się o 56%, a skóra stała się bardziej promienna o 49%. Gładkość skóry oceniły na +32%.
 



 Tyle z teorii, a co ja na to?

Po pierwsze - konsystencja. Każda z nas myśląc o olejku i miodzie w głowie ma raczej lepką, cięższą formułę, dlatego bardzo ważne jest, żebyście dobrze wzięły sobie do serca nazwę tego produktu — "Watery Oil". Ona idealnie utożsamia się z tym, co znajdziecie we flakonie kształtem przypominającym plaster miodu. 

 

Nie jest to produkt tępy jak serum, nie ucieka przez palce jak zwykła woda, ale nie obciąża też jak olejek. Jest to coś, czego ciężko szukać wśród sklepowych półek i nie ukrywam, że tak unikatowa konsystencja znacznie wpływa na poczucie, że faktycznie mamy do czynienia z produktem działu premium. Nadaje się do masażu jak również połączenia go z kosmetykami kolorowymi (polecam z sypkim rozświetlaczem!).

 

Kosmetyk dozujemy za pomocą dołączonej pipety, która według producenta wciąga dokładnie taką ilość produktu, jaka potrzebna jest do pokrycia skóry twarzy. Ja zużywam zwykle dwa naciśnięcia pipety, ponieważ lubię posmarować produktem również dekolt i zmęczone karmieniem piersi :)




Część z Was może obawiać się, że po nałożeniu wodnego olejku Wasza skóra będzie wyglądać na tłustą, ale nic z tych rzeczy. Na zdjęciu powyżej sami możecie zobaczyć, że skóra wygląda na promienną i rozświetloną, ale nie nazwałabym tego bliku "tłustym". Dodatkowo fantastyczne efekty uzyskacie również po połączeniu produktu z ulubionym kremem do twarzy, zwiększając jednocześnie przyczepność przed nałożeniem kosmetyków kolorowych.
 

Działanie i efekty

 
 

Testowanie Advanced Youth Watery Oil rozpoczęłam na początku jesieni, gdy miałam już za sobą pierwsze zabiegi złuszczające, jednak musiałam je przerwać ze względu na nasz urlop na Minorce. Pomyślałam, że wszystko idealnie zbiega się w czasie — przedłużę przerwę w jesiennym złuszczaniu, co pozwoli mojej skórze odetchnąć i skupię się wtedy na regeneracji oraz nawilżeniu. Dodatkowo będzie to świetna okazja, by mimo października sprawdzić, jak olejek radzi sobie pod filtrami przeciwsłonecznymi. 

 Efekty? No cóż, skłamałabym, gdybym nie napisała o bardzo wysokich oczekiwaniach względem kosmetyku tej wartości. Pierwsze trzy dni właściwie głównie byłam pod wrażeniem tego jako promiennie i lśniąco wygląda moja cera oraz jak lekka jest konsystencja. Dopiero w drugiej połowie pierwszego tygodnia testów zauważyłam, że suche dotąd miejsca zaczynają wyglądać nieco lepiej (obecnie mam lekki problem z okolicą brwi i o dziwo, skroni). Po dwóch tygodniach od rozpoczęcia testów byłam już właściwie przekonana, że jest to formuła dla mnie, a muszę się Wam przyznać, że byłam lekko zdziwiona, że dostałam zapytanie od marki o test tego olejku — w końcu moja cera jest mieszana i moje romanse z oleistymi produktami wiodą dość wyboistą drogą. Szczęśliwie formulacja tego wodnego olejku jest na tyle uniwersalna, że i u mnie efekty są tylko na plus i nie zaobserwowałam żadnego obciążenia skóry czy wyprysków. Ponadto po tygodniu na Minorce (mimo stosowania filtrów — jak zawsze) uważam, że moja cera poradziła sobie lepiej niż zwykle z panującymi tam warunkami i kąpielami w słonej morskiej wodzie. Olejki ani mój codzienny makijaż nie spływały do oczu mimo stosowania produktu codziennie rano i wieczorem.

Nie zdziwiło mnie to wszystko za specjalnie, ponieważ tak jak mówiłam na początku — ja już poznałam kiedyś poprzednią wersję (choć w znacznie mniejszym wymiarze) i znałam poniekąd jego dotychczasowe możliwości. To, co zdziwiło mnie znacznie bardziej, to jak fantastycznie zadziałał na skórę Piotra, któremu wystarczy godzina na słońcu, by być mocno brązowym. Już w trakcie wyjazdu, ale i po nim regularnie wcierał sobie olejek w skórę twarzy i wygląda na znacznie bardziej wypoczętego i po prostu zdrowego :) Więc śmiało proponujcie produkt również swoim partnerom — jestem pewna, że będą zachwyceni jego lekką, nietłustą konsystencją (mój tego nie cierpi).

 
 

A więc... DLA KOGO?
 
Komu poleciłabym ten olejek? Nie jestem pewna czy młode cery bez większych problemów będą w stanie docenić potencjał i moc tego produktu — choć oczywiście nie zaszkodzi. Myślę jednak, że grupa docelowa, która będzie najbardziej zadowolona z formuły i działania Youth Watery Oil to kobiety po 25 roku życia z cerami; suchymi, normalnymi i mieszanymi. Górnego limitu wieku zdecydowanie brak :)
 
Co do tłustych cer — myślę, że tutaj przyda się dobry masaż po aplikacji, ale nie chcę się wypowiadać, gdyż posiadaczką takiej cery po prostu nie jestem. ZDECYDOWANIE jest to dobry wybór na świąteczny prezent dla mamy czy babci — jestem pewna, że będą zachwycone! 

Gdzie kupić?

Advanced Youth Watery Oil kupicie tutaj [KLIK!] w pojemnościach 15ml, 30ml, 50ml i 100ml. W artykule ukazana jest największa pojemność.
 
Jeśli się zdecydujecie - koniecznie dajcie znać jak wrażenia!
 
 
 
 

No comments:

Post a Comment