Wednesday, December 2, 2015

Od czego zależna jest cena makijażu okazjonalnego?

(Makijaż: Maja Ogonowska, Modelka: Aga Czech, Foto: Yumikasa)


       Korzystając z godzinki wolnego między uczelnią, a pracą postanowiłam napisać parę słów na temat który często widzę na różnych portalach i forach. Od czego zależna jest cena makijażu okazjonalnego, czy generalnie makijażu u profesjonalisty? Opiszę Wam to z punktu widzenia wizażystki.

       Powodów jest kilka, niektóre są oczywiste:

- Lokalizacja - im większe miasto tym wyższe opłaty za codzienne życie i prowadzenie działalności, większe odległości, wyższe zarobki itd,

- Doświadczenie - oczywistym jest, że dziewczyna, która maluje od paru miesięcy i nie ma ukończonych żadnych kursów, nie weźmie tyle, co wizażystka która żyje z tego od lat pięciu, ma tytuł mistrzowski i doświadczenie poparte świetnym portfolio,

- Kosmetyki - niestety nie da się tego przeskoczyć, nie da się wykupić usług wizażystki która pracuje na markach selektywnych i zapłacić 50zł, za tą kwotę do kosmetyków trzeba dokładać. Np jeden "lepszy" podkład to koszt od 120zł, powinnyśmy mieć minimum trzy kolory (do wymieszania) dla cery suchej, dla cery tłustej i dla cery dojrzałej. Automatycznie robi się z tego 9 podkładów czyli ok tysiąc złotych, a to 20 takich makijaży po 50zł. Jeśli chcemy podkład np z Diora (a podkłady z Diora przemawiają do większości klientek :-) ) to już koszt ok 220zł, więc koszt się podwaja. W sezonie wakacyjnym najczęściej zużywane kolory to wydatek miesięczny.

- Dojazd - dojazd to temat rzeka. Z dojazdem jest tak, że opłaca się tylko wtedy, gdy nie mamy wielu klientek lub gdy sporo za niego dopłacimy. Jeśli wizażystka pracuje głównie w lokalu tak jak ja, na wyjazd musi spakować swój kufer (u mnie dwukrotne spakowanie i rozpakowanie u siebie i u klientki trwa około godziny, czyli już tracę czas dla jednej potencjalnej osoby). Dochodzi czas, jaki tracimy na dotarcie na miejsce malowania - w małym mieście to pół biedy, najczęściej parę minut i wtedy bez problemu jesteśmy w stanie pomalować klientki w różnych miejscach. W przypadku dużego miasta jakim jest Warszawa czy Wrocław potrzebujemy godzinę, oczywiście licząc, że nie będzie korków i jeśli mamy samochód, w innym przypadku musimy tłuc się z 12-kilogramowym kufrem komunikacją :) Gdy zaczynałam malować, oczywiście dojeżdżałam do klientek komunikacją i możecie mi wierzyć lub nie ale w jednym drastycznym przypadku w obie strony zajął mi on 3.5h :) Niestety na początku trzeba przyjmować takie zlecenia, jednak na chwilę obecną wiem, że jest to głupota ponieważ w tym czasie jestem w stanie przyjąć  kolejne cztery osoby na miejscu. Więc, żeby opłacało się to wizażystce musiałaby policzyć każdą godzinę przygotowań i dojazdu jak makijaż dla innych osób. Nie sądzę, żeby ktoś chciał płacić za makijaż dla 5 osób podczas gdy malowana będzie jedna :)

- Legalna działalność - Jeśli cena jest "zadziwiająco" niska prawdopodobnie wizażystka albo nie prowadzi legalnej działalności, albo pracuje jeszcze gdzieś indziej. Wiem, że dla większości klientek nie ma to większego znaczenia czy pracujemy legalnie czy nie, jednak na pewno ma to duży wpływ na koszt końcowy makijażu. Nie ma się co oburzać, że ktoś wymaga od nas zadatku, ponieważ jest to zabezpieczenie również dla klienta :-)

- Lokal - Lokale najtańsze nie są, więc jeśli wybrana przez nas osoba wynajmuje pomieszczenie lub prowadzi własny salon koszta te odbiją się w cenie usługi.

       Jest jednak kilka powodów które wpływają na cenę makijażu, które dla wielu osób nie są już takie oczywiste:

- Czy wizażystka jest w agencji, pracuje na pokazach i z gwiazdami? Maluje do reklam? 
- Jak wiemy by malować i pracować ze znanymi i lubianymi nasze umiejętności muszą być naprawdę na wysokim poziomie, wizażystki telewizyjne biorą w związku z tym nieco więcej niż osoby, które pracują tylko przy zleceniach prywatnych, ślubach etc. Makijażystki gwiazd pracują pod presją, że jeśli brzydko mówiąc "spaprzą" robotę to będzie o tym mówił cały internet i zobaczą swoje "maziaje" w gazetach pod tekstem typu "Gwiazda XXX oszczędza na wizażystce". Krótko mówiąc zawód wysokiego zaufania, jednak mamy pewność, że taka wizażystka wykona wszystko perfekcyjnie i na "gwiazdorskim" poziomie :-) 

- Z rzęsami czy bez?
- Wiele wizażystek ma w swoich cennikach rozróżnienie na makijaże z doklejanymi rzęsami lub bez. Warto się o to dopytać zanim zapiszemy się na makijaż, ponieważ może okazać się, że makijaż z rzęsami które nas interesują będzie dużo droższy. Nie mylmy również rzęs do makijażu i rzęs używanych do przedłużania trwałego, to nie to samo! Do makijażu używamy tych jednorazowych.

- Czy Twoja impreza odbywa się w święto?
- Niektórzy usługodawcy liczą wyższą stawkę w terminy świąteczne i nie tyczy się to tylko makijażu ale również fryzjerów czy sal weselnych. 

- Airbrush czy tradycyjny makijaż?
- Airbrush bardzo powoli wchodzi na polski rynek, jest to metoda wysoce wodoodporna dzięki której uzyskujemy piękne jednolite przejścia między cieniami, niestety komponenty są bardzo drogie i na chwilę obecną wykorzystuje się tą technikę głównie przy bodypaintingu, a nie przy makijażu okazjonalnym. Polega ona na rozpylaniu kosmetyku przy pomocy drobnego aerografu.

- Makijaż wykonywany przez wizażystkę czy przez kosmetyczkę?
- Jeśli chcemy zaoszczędzić warto popytać znajomych o kosmetyczkę, która zajmuje się makijażem, jednak pamiętajmy, że jest to osoba, która nie zajmuje się tym na co dzień, a jedynie dodatkowo i niestety często tylko dlatego, że szefowa salonu tego wymaga. Nie znaczy to jednak, że wszystkie kosmetyczki nie potrafią malować, jeśli ktoś się rozwija i inwestuje w swój rozwój na pewno wykona piękny i trwały makijaż. Wizażystki to osoby, które zajmują się tylko tym i są w tym kierunku przeszkolone. Od siebie polecam zawsze chodzić na makijaże próbne jeśli planujecie pomalować się w drogerii ponieważ z opowieści klientek wiem, że z tych miejsc wychodzi najwięcej niezadowolonych Pań. Nie dajcie się skusić niską ceną i darmowymi kosmetykami w pakiecie, niestety często w drogeriach zostaniecie pomalowane tym, co akurat nie schodzi albo na co akurat jest promocja, a nie tym, co jest dedykowane Waszej urodzie/skórze.

Co o tym sądzicie? Z czym się zgadzacie, a z czym nie? Zapraszam do dyskusji :-)

3 comments:

  1. Świetny post z większością się zgadzam prócz "Jak wiemy by malować i pracować ze znanymi i lubianymi nasze umiejętności muszą być naprawdę na wysokim poziomie, ...Krótko mówiąc zawód wysokiego zaufania, jednak mamy pewność, że taka wizażystka wykona wszystko perfekcyjnie i na "gwiazdorskim" poziomie :-)" Niestety to czy dana osoba pracuje w Tv, lub czy czasem maluje celebrytów nie świadczy o jej poziomie umiejętności:) Tak czy siak wpis świetny:)

    ReplyDelete
  2. Fakt, jest kilka "kwiatków" :) ale myśle ze jak ktoś jest kiepski to się za długo w tv nie utrzyma :)

    ReplyDelete